(10 ROZMÓW Deryły i Haler)
1 poznanie
Zapoznaliśmy się ze sprawą
Odpowiada Brzeski .
Deryło westchnął Tak ale nadal nic nie wiemy
- o to się nie martw przedstawiam ci. O to
Tamara haler.
O cześć wam chłopaki
Witaj razem poprowadzimy. Sprawę. - dobrze. Jestem
Gotowa na wszystko .
2 dochodzenie
Eryk. Jak myślisz jak zgineli
Haler. Prawdopodobnie po 2 godzinach od popełnienia makabry .
Eryk ktoś tak w bestalski sposób mógł zmasakrować ciała. Haler ktoś kto ma poryty łeb .
Eryk tak zgodzę się z tobą .
3 akcja
Tamaro zabezpieczaj mnie
Powiedział deryło do niej
Haler jasne tylko uważaj
Eryk wchodzimy
Kiedy wchodzili nagle zobaczyli morderce
Eryk stać ręce do góry
Morderca. Haha panie komisarzu żle pan myśli
Eryk nie pogarszaj swojej sytuacji. Nagle Tamara dopadła go i powaliła na ziemie. W tym momencie
Eryk trzymaj go
Haler nie puszczę go .
4 knajpa
Aleś go załatwiłaś
Haler nio pewnie mam to we krwi. Eryk nie myślałem że jesteś taka gibka
Haler. Oj tatuśku. Jeszcze nie jedno zobaczysz
Eryk oby tak było
Tylko jedno mi przychodzi do głowy. Po co on to robił
Haler pewnie. Za zaspokojeniem pragnienia
Morderczego jak wszyscy ci.zbrodniarze
Eryk jak zawsze masz racje.
5 wieczór
Chodz odprowadzę cię
Haler nie trzeba nie jestem małą dziewczynką
Eryk nalegam byś ze mną poszła spacer dobrze nam zrobi .
Haler aleś ty uparty niech ci będzie
Kiedy tak szli w milczeniu
Nawet gwiazdy rozjaśniały blaskiem
Eryk piękna noc
Haler tak wyborna noc
Eryk jesteśmy na miejscu
Haler dzięki do jutra tatuśku
Eryk dobrej nocy Tamaro.
6 poranek
Dochodzi śódma
Eryk już ta godzina
Kiedy szykował się do wyjścia. Tymczasem
Tamara się obudziła
Ubrała się. Śniadanie zjadła
I pognała motocyklem
By zdążyć do pracy
Kiedy deryło był już w swoim gabinecie
Tamara wparowała jak .
Szybki wiatr
Eryk dzień dobry
Haler cześć
Eryk jak noc
Haler nawet. Trochę poszperałam
Nad nową sprawą
Eryk oo to kolejna sprawa
Haler tak tylko. Błagam zrób kawy bo padam
Eryk nie padaj nie chcemy tu umarlaka
Haler coś taki dowcipny
Eryk bo miło się z tobą
Współpracuje
Haler miło to słyszeć.
7 w samochodzie
Wiesz gdzie to jest
Haler tak wiem
Eryk to kieruj mnie tam
Haler nie martw się tatuśku dojedzie tam
Kiedy dojechali nagle ujrzeli. Ogromnego wilka
Olbrzym biegł w ich stronę
Haler gaz do dechy
Eryk już.
Kiedy tak uciekali
Wilk czmychnoł im
Nagle oddetchneli z ulgą
Haler o mały włos a byśmy teraz gryżli trwaę
Eryk ja bym nie chciał
Być obiadem. Ogromnej stopy
Haler. Ani ja
Jedżmy na miejsce .
8 w komendzie
Kiedy wracali z dochodzenia
Eryk i Tamara weszli do komendy kiedy znależli się w gabinecie jej
Haler oznajmiła
Dalej nic nie mamy
Eryk jak zawsze jesteśmy
W dupie
Haler musimy pomyśleć
Nad sprawcą
Mordercy kierują się rozumem nigdy głową
Eryk raczej. Emocjami które w nich tkwią
Haler tak ale nie zawsze to się sprawdza
Eryk co masz na myśli
Haler to że profil psychologiczny jest zbudowany z kodów i szyfr
Lub coś podobnego
Eryk to znałem
Haler zawsze jest wyjście
By go dorwać
Kiedy tak rozmawili.
To mineła 16l : 00 ciąg dalszy
Nastąpi.
9 ostateczne starcie
To będzie akcja z rodem piekła. Eryk osłaniaj mnie
Haler tak tatuśku
Nagle znależli się w pmieszczeniu
Zobaczyli 3 wiszące niewinych ludzi
Przy nich stał zamaskowana postać
Stać policja ani kroku
Cień zaśmiał się
W chwili gdy to powiedział
Chwycił Tamarę i przystawił jej nóż do gardła
Eryk ani nie waż się puść ją
Cień. Ja ja bym miał ją puścić w piekle może
Kiedy spotkały się ich spojrzenia deryło wiedział co ma na myśli
Eryk puść ją bo cię zabije
Liczę do trzech
Raz drwa trzy
Wystrzał huku pozbawił
Morderce oddechu
Kiedy dym opadł. Postać leżała we krwi
I tym sasym Tamara
Eryk jezu. Tamaro
Kiedy deryło dopadł do haler ta leżała z rozciętym gardłem. Deryło szybko
Wezwał karetkę
Eryk nie umieraj
Jesteś mi potrzebna
Haler coś mówiąc
Nie zrozumiał co ma na myśli karetka przyjechała
I zabrała podkomisarz do szpitala.
10 finał
W szpitalu uratowali haler
Bóg jeden wie gdyby nie deryło i jego poświęcenie
Haler jestem ci winna tych lat. Naszej pracy
Eryk nie musisz
Wystarczy że jesteś cała i zdrowa. Haler oj tatuśku
Dobrze że ty jesteś
Eryk masz racje
Chodż spędzimy ten wieczór razem jak ojciec i córka
Ta chwila mogłaby się nie kończyć ale co dobre szybko się kończy
O to moja własna fabuła
prawdziwej przygody
Komisarza i Tamary
Każdy może tworzyć własny świat literacki
Sandra Grzesiak